Piękne było wędrowanie , piękne biesiadowanie i równie piękne miejsce noclegowe. Znów nieśliśmy namioty ale okazało się , że zabraliśmy je tylko po to, by przewietrzyły się w górach, gdyż Irek z Darkiem "znaleźli" bacówkę i nikt nie był już zainteresowany rozbijaniem. Można by napisać, że ...