I stało się! Pojawił się pierwszy szlak rowerowy w okolicach Mielca. Nie wiem kto go wyznakował , podejrzewam leśników ( podobna farba do tej którą znakują drzewa), jeśli tak - to chylę czoła przed wami panowie – jesteście pierwsi! Jeśli wyznakowali go anonimowi rowerzyści –to również ( chociaż narażacie się , bądź co bądź w naszym państwie prawa popełniliście przestępstwo). Szlak jest wyznakowany jarzeniowym, różowym symbolem roweru (troszkę nieporadnie , ale co tam),zaczyna się przy przystanku nr 5 „ścieżki do bobra” i prowadzi grzbietem wydmy( jedna z ładniejszych ścieżek w okolicy) na tzw. „drugi tor” ,(kto wie ,ten wie gdzie:)). Ciekawe co na to urzędnicy zajmujący się sportem i turystyką w naszym mieście, regionie? Może się obudzą z niemocy i za nasze pieniądze wreszcie coś zrobią? W okolicy Mielca mamy wspaniałe tereny do uprawiania rekreacyjnej turystyki rowerowej, na rowerach jeździ masa ludzi, niektórzy nie bardzo wiedzą gdzie by tu jeszcze pojechać. Wiem ,że są w Mielcu ludzie którzy nigdy nie byli , ba! nie wiedzą nawet gdzie jest Papiernia, Końskie Błota itp. – miejsca urokliwe i ciekawe- trasy w sam raz na rower. I co – i nic . Jest w naszym mieście mocne środowisko rowerowe, i to sportowe i to turystyczno-rekreacyjne, podobnie zresztą jest ze wspinaczką sportową , jakoś władze tego nie zauważają( chyba włodarze , bo " władza" zauważa i śćiga). Ciekawe czy może teraz coś ruszy?
Ps. Polecam zaglądnąć do sąsiednich miast i zobaczyć jak to się robi.