XVI ROCZNICÓWKA CARPATII

[halny jurko]

XVI ROCZNICÓWKA M.K.G. "CARPATIA"
26-28.XI.2010 MUSZYNA - BESKID SĄDECKI
Zapraszamy na kolejne spotkanie z okazji rocznicy założenia MKG"Carpatia".
Tym razem wędrować i świętować będziemy w Muszynie i okolicy.Plan imprezy :
26.XI. piątek
Około godz. 16 - wyjazd autokaru do Muszyny. Po zakwaterowaniu, muzyczne biesiadowanie przy gitarach.
Noclegi : Dom Wycieczkowy "Szczyt" ul.Zielona 32
27.XI. - sobota
Po śniadaniu wyjście na trasę. Szczawnik - Bacówka nad Wierchomlą - Runek(1080) - Jaworzyna Krynicka(1114) - Złockie - Muszyna(lub inna w zależności od pogody i ilości śniegu)
Około 17,00 - wspólny obiad. Około 19,45 - Biesiada urodzinowa (tort, śpiewy , tańce, goście)
28.XI - niedziela
Po śniadaniu wycieczka: Powroźnik - Czarne Garby(830) - Muszyna lub do rezerwatu "Las lipowy Obrożyska".Po wycieczce obiad i powrót do Mielca.
Wpisowe: 125 i 135 zł (dwa noclegi, obiad w sobotę, przejazd autokarem, smakołyki)
Zgłoszenia i informacje : jpkrak@wp.pl lub 505 729 181
Uwaga !! Wszyscy biorą udział w imprezie na własną odpowiedzialność i ubezpieczają się indywidualnie.
Proszę o wpisywanie się pod tym postem osób, które wybierają się na XVI Rocznicówkę.

[Ola]

(...) Proszę o wpisywanie się pod tym postem osób, które wybierają się na XVI Rocznicówkę.

Aż tylu chętnych?

[Oliwka]

Proszę mnie uwzględnić w jadłospisie - jadę.Pozdrawiam.

[halny jurko]

Właśnie zrobiłem w komputerku listę osób, które zgłosiły się na "Rocznicówkę".
Na liście (która nadal jest otwarta) jest ( piątek 19.XI.2010 godz. 9,25) już ..... 46 osób !!!
Wpłat wpisowego jest znacznie mniej, ale wpływają.
Czy "dobijemy" do pięćdziesiątki ?

[ryhO]

I mnie i i i i i moją małżonkę!! Komu kasę? Gdzie przelać?

[Ola]

Komu kasę? Gdzie przelać?

Mi można

[Oliwka]

O! jest kandydatka na skarbnika Carpatii w następnych wyborach do zarządu.Pozdrawiam.

[Ola]

:-D O! jest kandydatka na skarbnika Carpatii w następnych wyborach do zarządu.Pozdrawiam.

Oj, karpaciane dutki nie byłyby przy mnie bezpieczne zbyt bliski kontakt z giełdą i jednocześnie za daleko od Mielca. Pozdrawiam serdecznie ze Ślůnska!

[Oliwka]

XVI ROCZNICÓWKA CARPATII to już historia - w zimowej szacie powitała nas Muszyna ,na Jaworzynie odbył się chrzest naszych nowych klubowiczów a uroczyste wręczenie legitymacji odbyło się w specjalnej oprawie-to trzeba obejrzeć na fotakach.Impreza zorganizowana na medal.Śmiech do łez sam mówi za siebie.Przyjaciele z innych Klubów tradycyjnie gościli na tej imprezie ku naszej radości również.Pozdrawiam wszystkich z którymi przed chwilą pożegnałam się.Do zobaczenia!

[gonia]

Ooo TAK impeza wyśmienita, już dawno tak się nie śmiałam :). Wczoraj wieczorem przeglądajac fotki poczułam żal że tylko raz można miec tak FANTASTYCZNY I ZABAWNY chrzest ;))). Pozazdroscic tym co chrzest przed NIMI :)! Masz rację Grażynko ze XVI Rocznicówka Carpatii to już historia, ale pozostały miłe wspomnienia i superowe fotki, które chyba u kazdego wycisną nie jedną miłą łezkę śmiechu. Dziękuję wszystkim za przyjęcie do klubu, sympatyczną impezkę z gitarami i śpiewem w tle oraz wesoły chrzest ze solidnymi klapsami na Jaworzynie :).

[halny jurko]

No to ja jeszcze raz powtórzę : XVI Rocznicówka to już historia (ale niezwykle sympatyczna).
Przyjazd w piątek do Domu Wypoczynkowego "Szczyt" był nawet spokojny. Po powitaniu z koleżeństwem z Wrocławia, rozlokowaniu się w pokojach zaczęła się biesiada przy gitarze.
W sobotę rano jakieś 30 osób pojechało naszym autobusem do Złockiego, by ruszyć na szlak w kierunku Jaworzyny Krynickiej.Pozostali w sile 10 sztuk realizowało swój program.
Docieramy na Jaworzynę po 2,5 godzinach i zdobywamy karczmę"Harnaś", by się posilić. Po posiłku chrzest (pupolanie) nowych towarzyszy

i zbiorowa fotka naszczycie Jaworzyny Krynickiej.

Następnie wędrujemy na Runek i do Bacówki nad Wierchomlą (tam kolejna przerwa).

Od bacówki drogą do Szczawnika i autobusm wracamy do Muszyny.

Wieczorem impreza urodzinowa Carpatii.
Podobnie jak w roku ubiegłym swą obecnością zaszczycił nas król gór Magur z małżonką i całą swą świtą.

Oj działo się !!! Było przygotowywanie nowoprzyjętych do godnego odbioru legitymacji członkowskich z rąk króla.

Po wręczeniu było dmuchanie (świeczki) i rżnięcie (tortu).

Zabawa trwała długo. Ostatni opuścili salę prawdopodobnie około godziny ...... piątej rano.

A w niedzielę "lajcik". To znaczy spacer do rezerwatu leśnego "Obrożysko"

do rynku w Muszynie i na Górę Basztową.

Po powrocie ze "spacerku" obiadek , kawa i powrót do Mielca.

Dziękuję wszystkim za miłą atmosferę,wspólne wędrowanie i biesiadowanie.
Zapraszam za rok i za dwa (nieuchronnie Carpatia zbliża się do pełnoletności).

Autorem zamieszczonych w tym poście fotek jest Waldek Skrok z Ostrowca Św. Czekamy na galeryjki z fotami wykonanymi przez pozostałych uczestników.

[Oliwka]

CZAROWNICA TO JA ! Bardzo dobrze czuję się w tej roli ,nie dam się wygryźć bo wkrótce nawet bez przebierania mogę być najlepsza Pozdrawiam ekipę przebierańców oraz SIÓDEMKĘ mózg od kostiumów

[ryhO]

Żona po tej wyprawie będzie mi dochodzić do siebie przez tydzień pewnie :P Ale nie powiedziała, że nigdy więcej więc... :)
Oj bosko było. A jak było bosko to czuję właśnie w łydkach. Wieczorna sesja JOGI powinna pomóc. Więcej fotek proszę :)

[eliko]

A my z Krzysiem ,w ramach planu B , byliśmy w sobotę na ciepłych "bąbelkach" w Vrbovie na Słowacji, ojjj fajnie było( na bosaka po śniegu..), tylko dzisiaj mi się dostało od ortopedy za te bąbelki...:( pozdrowionka :))

[bea]

I ja tam byłam, nalewkę i wino piłam. A com widziała i przeżyła w pamięci umieściłam.
Oj, było super, warto było jechać ponad 400 km (w jedną stronę) żeby uczestniczyć w tak fajnej imprezie.
Pozdrawiam z Wrocka wszystkich uczestników.