
Widoczna wyżej kamienna tablica przedstawia epitafium Józefa Odrowąż-Pieniążka w kaplicy p.w. św. Wawrzyńca na Śnieżce. Fundacja tej tablicy ma związek z tragedią jaka rozegrała się latem roku 1828. Kaplicę, która pełniła wówczas rolę schroniska dla zwiedzajacych te okolice, odwiedził studiujący w Warszawie Józef Odrowąż-Pieniążek. Udał się on stamtąd w dalszą drogę i słuch po nim zaginął. Z treści tablicy wynika tylko fakt, że "do Kraju Rodzinnego nigdy nie powrócił". Przyjmuje się, że utonął w tamtejszych torfowiskach leżących około 1400 m n.p.m. na Równi pod Śnieżką. Czy na pewno utonął tego tak do końca nie wiadomo, ponieważ nie odnaleziono ciała. Gdyby tak było faktycznie, byłby to niezwykły przypadek utonięcia, które miało miejsce tak wysoko. Dlaczego? Bo chyba żaden Polak nie zginął w ten sposób w górach na takiej wysokości. Co ciekawe, ta dwujęzyczna tablica epitafijna w Kaplicy św. Wawrzyńca ufundowana przez rodzeństwo ofiary tragedii, jest jedyną tablicą epitafijną w kaplicy na Śnieżce. I co najciekawsze, ta polska tablica przetrwała czasy pruskie, wojenne zawieruchy i doczekała się Polski.