Z obecnych na zdjęciu 11 osób ( cała rodzinka Lachowskich ) wojnę przeżyło tylko 3 córki. Synowie zginęli w Starobielsku i Ostaszkowie, matka , dwie córki i wnuczka w bombardowaniu Lwowa w 1939, ojciec 1945 we Lwowie - losy jak wielu polskich rodzin Galicji i Lwowa. Dzieci i małżonkowie przeżyły zsyłkę do Kazachstanu i część wróciła z Andersem, a część w wyniku repatriacji. Smutne, ale tak wyglądały pokręcone czasy wojenne. Dziś zastanawiamy się czy zjeżdżać po nieznakowanych trasach w Tatrach czy nie i to jest pocieszające, że tylko takie mamy problemy.