WEEKEND WAGABUNDÓW - SMOLNIK

[Artur]

Czasami człowiek potrzebuje oderwać się od codziennej rzeczywistości i po prostu powłóczyć się bez celu.
Dla mnie taka chwila nadeszła i jeśli ktoś czuje podobnie to zapraszam na:
WEEKEND WAGABUNDÓW - SMOLNIK
Wyjazd odbędzie się w dniach 15-17 Luty do miejscowości Smolnik (przed Wolą Michową) w Bieszczadach.
Spanie - w Schronisku nad Smolnikiem - http://www.smolnik.info.pl Nocleg po 30 PLN z własnym śpiworem.
W planie imprezy jest pieczenie chleba w schroniskowym piecu, wycieczki piesze w okolicy Łupkowa i Smolnika i kto co lubi też będzie mozna robić
Wyjazd własnymi środkami transportu. Każdy uczestnik sam się ubezpiecza.
Zapisy na wyjazd przyjmuję do czwartku (14.02.) Więcej informacji udzielam telefonicznie - 661 181 523.

[Artur]

Lista uczestników:
1. Artur P
2. Magda B.G.
3. Olek O.
4. Małgorzata O.S.
5. Piotr W. ?
6. Agnieszka ?
7. Witek H. ?
8. Paulina D.?
9.?

[Artur]

1. Artur P
2. Magda B.G.
3. Olek O.
4. Małgorzata O.S.
5. Maniek G.
6. Piotr W. + 1 ?
7. Natalia T.
8. Bożena M. + 3 ?
9. Witek H. + 1?
10. Paulina D.?
11.? (dużo pytajników)

[Artur]

1. Artur P
2. Magda B.G.
3. Olek O.
4. Małgorzata O.S.
5. Maniek G.
6. Przemek G.
7. Natalia T.
8. Paulina D.
9. Bożena M. + 3 ?
10. Witek H. + 1?
11.?
I przypominam dla zastanawiających się jeszcze ze do jutra (czwartek) muszę dać znać ile dusz będzie w schronisku

[Artur]

Jak to mówią po malajsku: perhatian, perhatian

Każdy uczestnik zobowiązuję się do zakupienia produktów do pieczenia schroniskowego chleba.
Po konsultacji z chatkowym Grześkiem będzie potrzebne (na osobę):

1. 1kg mąki wrocławskiej
2. paczka drożdży 100g (chyba)
3. siemie lniane (paczka ok 200g)
4. otręby pszenne lub żytnie (sante lub kupiec)

Proponuję też wziąć jakieś składniki na pizze, ale to już w dowolnym zakresie - kto co lubi (na wszelki wypadek napiszę tylko że od miejsca gdzie zostawimy samochody do schroniska mamy 15 min piechotą)

Saya menyambut

[Artur]

Witajcie.

Czas na krótkie podsumowanie naszego wyjazdu.

W imprezie uczestniczyło 11 osób: Gosia, Olek, Madzia, Maniek, Przemek, Paulina, i Ja, do Smolnika dojechaliśmy w piątek wieczorem. W sobotę dołączyli do nas: Bożenka, Ela, Janusz i Rumian.
Była trasa jeżdżona saniami w okolicy Mikowa i piesza na „Maguryczne”. Był wypiek chleba i innych pyszności w schroniskowym piecu.

Coż jeszcze można napisać . Piękne miejsce. Niepowtarzalny klimat chatki na długo pozostanie w naszej pamięci. Super było i coś mi się wydaje że jeszcze nie jeden raz zawitamy do Chaty nad Smolnikiem i odwiedzimy Chatkowego Grzegorza.

Pozdrawiam wszystkich uczestników i dziękuje za udział w imprezie.

[Artur]

Jeszcze parę fotek

[GOSIA]

Wyjazd rewelacyjny. Totalne oderwanie od rzeczywistości. Jak mawia Iwonka, niech żałuje ten kto nie był :)
Schronisko nad Smolnikiem - to miejsce z kategorii tych - gdy raz tam wstąpisz będziesz chcieć zawsze powracać. Miejsce niezwykłe, z klimatem, z duszą, ze wspaniałym piecem, z dala od zgiełku, pięknie położone, niezmącona niczym cisza ... prawie bo gdzieś tam słychać było, jak rozkwitały pąki białych róż i gdyby tak mieć wehikuł czasu...
Podziękowania dla gospodarza schroniska - Grzegorza za serdecznie przyjęcie i gościnę, a Arturowi za wyszukanie wspaniałej miejscówy.
Pozdrowienia dla wszystkich uczestników.

[maburia]

Mam nadzieję, że zostało Wam trochę tego chleba...:)

[Artur]

Zjedzony ;)