Witojcie.
Ponieważ wypowiedzi są mało konkretne to może pomogę:
1. Plagiat to DUŻE słowo i nadużycie Ewy w stosunku do Gosi ( słusznie należą się przeprosiny )
- plagiatem ( jak Jurek przytoczył ) byłoby skopiowanie czyjeś pracy ( w tym wypadku Ewy ) i nie powałanie się na tą czynność. Przeglądałem śpiewnik Gosi pod tym kątem i nie widzę nawet śladów takich czynności. Układ, wybór, opracowanie, ba nawet czcionka jest inne. Jest to po prostu inny wybór piosenek, inne opracowanie.
2. O ile mnie pamięć nie myli praca nad opracowaniem śpiewnika klubowego była dobrowolnym zobowiązaniem Ewy na Walnym zgromadzeniu w 2007, a pomysł wydania był wnioskiem ze spotkania. ( czyli nawet pomysł wydania śpiewnika nie można traktować jako własny )
3. Przez okres ponad roku nie udało się Ewie doprowadzić do wydania śpiewnika przez Klub, więc słusznie Zarząd na spotkaniu sprawozdawczym mógł wyciągnąć wnioski, że Ewa porzuciła zobowiązanie i zlecił przygotowanie projektu Klubowego innej osobie czy zespołowi.
Wnioski:
1. Każdy ma prawo zrobić wybór piosenek i wydać śpiewnik z tymi samymi piosenkami.
2. Każde takie opracowanie w formie druku wewnętrznego może funkcjonować nawet bez przytaczania autorów tekstu czy melodii ( zawsze mile widziane umieszczenie takiej informacji )
3. Każdy może wydać publikację masową i otwartą do dystrybucji i sprzedaży zawierającą wybór tekstów piosenek, ale wtedy powinien sprawdzić czy nie narusza praw autorskich autorów tekstów i o takie zgody powinien się postarać. Ale o ile mi wiadomo śpiewnik Carpatii nie ma być taką pracą.
******************
Zobaczcie na okładkę śpiewnika PTTK o/Rzeszów wydanego w 2006 i jak tylko ktoś ma ochotę to można wydrukować 68 wersji śpiewnika Carpatii.
Niestety moja opinia końcowa jest pesymistyczna. Na podstawie moich obserwacji z poprzedniego roku oprócz słomianego zapału i burzliwych dyskusji nie powstanie z tego ognia śpiewnik klubowy.
Dlatego wybaczcie ale w tym roku w ten temat się nie będę angażował.
Pozdrawiam serdecznie
